Przygody z autami w tle

[Ccharan]

Moja historia z autem w tle jest zarówno zabawna, jak i do pewnego stopnia przerażająca. Czy niezwykła – to bym polemizował, bo jednak nie jestem odosobnionym przypadkiem. Otóż – w środku nocy zatrzymałem się za potrzebą w lesie. Pech chciał, że kluczyki do samochodu wpadły mi do takiej jakby studzienki. Dobrze, że miałem przy sobie telefon i zadzwoniłem na pogotowie zamkowe ( https://www.awaryjne-otwieranie24h.pl/ot...dow-bytom/ ), bo w innym przypadku spędziłbym samotną noc wśród zwierzyny